Właściwie sam tytuł wystarczyłby za
streszczenie Dziennika socjopatycznej karierowiczki. Bo to o niej jest
cała historia. O modliszce, dla której liczy się tylko pieniądz i kariera. No i
seks. Wymienianych oczywiście w dowolnej kolejności;):) Przyjaciele są dla niej
po to, by ich wykorzystywać, współpracownicy, by po ich plecach piąć się po szczeblach
kariery, a kochankowie, by zaspokajać jej fizyczne potrzeby. W jej życiu nie ma
miejsca dla "przegranych" i "nieudaczników". Liczy się kasa
i znajomości.
Taka właśnie jest autorka owego
dziennika, Katya Livingston. Samotna egoistka, wybredna kochanka, narcyz w
markowych ubraniach, upijający się, oddający się przypadkowym mężczyznom (byle
tylko bogatym, wpływowym i przystojnym) i wypalający setki czerwonych marlboro
w miejscach, w których palenie jest zakazane.
Książka od czasu do czasu zabawna, miejscami nudnawa, obnażająca
negatywne aspekty "wyścigu szczurów". Dobra do poduszki.
- Adele Lang, Dziennik socjopatycznej karierowiczki, tłum. Elżbieta Zychowicz, Wydawnictwo Albatros Andrzej Kuryłowicz, Warszawa 2003
Przeniesione
z mojego bloga Złożony parasol (data opublikowania 02.11.2009)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz