środa, 15 października 2014

Apollinaire'a zetknięcia ze śmiercią



 Jednym z najbardziej znanych zdjęć Guillaume’a Apollinaire’a jest to ze skórzaną opaską na głowie. Nosił ją na pamiątkę rany, którą otrzymał w czasie wojny. Tak, jak wojskowy mundur. 

Apollinaire zgłosił się do wojska dobrowolnie. Nie miał wtedy jeszcze francuskiego obywatelstwa. Został jednak przyjęty i wyjechał na front.
Walczył w artylerii i piechocie. I w miarę poznawania realiów wojny, znikał jego zachwyt nad nią. 

A jak skończyła się jego kariera wojskowa?

Pewnego wiosennego dnia 1916 roku siedział pod drzewem, czytając „Mercure de France”. Wówczas dosięgnął go odłamek pocisku, który przebił hełm i ugodził go w głowę na wysokości skroni. Sparaliżowany poeta trafił do szpitala polowego. Następnie przeniesiono go do Paryża, gdzie dokonano trepanacji czaszki. Apollinaire powoli zaczął wracać do zdrowia. Znów mógł pracować. Dostał pracę w ministerstwie wojny, ale nie porzucił twórczości literackiej i dziennikarskiej. 

Uszkodzenie mózgu wpłynęło na jego charakter. Bardzo spoważniał, wzrosła jego nerwowość. 

Nie przeszkodziło mu to jednak w omamieniu kolejnej kobiety, Jacqueline Colb, z którą się ożenił. Małżeństwo trwało tylko 5 miesięcy. Poeta zaraził się hiszpanką i po tygodniu choroby zmarł w szpitalu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz