Kal Amburka, Kalamburka czy…? No właśnie. Kim jest tajemniczy
dramatopisarz, osiągający niezwykłe sukcesy na deskach teatrów? I czy to o nim ta historia, czy o…?
Opowieść ma budowę klamrową i retrospektywną. Rozpoczyna się w
2000 roku a kończy w 1935. W Sylwestra. Dzień urodzin głównej bohaterki:
Melanii Borejko, przez bliskich zwanych Milą. Jedynej i ukochanej córeczki
państwa Makowskich, osieroconej przez nich w czasie wojny.
Razem z autorką cofamy się w przeszłość sympatycznej nestorki
rodu Borejków. Poznajemy jej perypetie, a przy okazji mamy okazję „liznąć”
trochę historii Poznania. Wreszcie mamy szansę zobaczyć pełnokrwistą osobę, a
nie tylko przesuwającą się gdzieś w tle matkę i babcię.
Przyznam, że bardzo podobała mi się ta część Jeżycjady. Przeczytanie jej sprawiło mi
dużą przyjemność.
Musierowicz Małgorzata, Kalamburka,
Wydawnictwo Akapit Press, Łódź 2004
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz