wtorek, 4 maja 2021

"Cukry" D. Kotas

To książka ucieczka nie-ucieczka. Taki paradoks. Jak w życiu czasami bywa.  Chęć ucieczki od siebie, ale z przemożną potrzebą drążenia w sobie.

Autorka gra z nami w odsłanianie siebie, dokopywanie się do głębszych pokładów swojego wnętrza, a jednak... nie przekracza cienkiej granicy, za którą leży bezwstydny ekshibicjonizm. Pokrywa wszystko poetyckim klimatem, tym cukrem pudrem na smutku, cierpieniu i popiele. Gdyby się go zdmuchnęło, bolałoby o wiele bardziej. Jak świeżo rozdrapana rana.

Ale przecież ta książka to nie literatura faktu. Wspomnienie może zostać odbite w krzywym zwierciadle pamięci, może zostać przycięte lub rozciągnięte. Liczy się tylko wola twórcy.

Cukry płyną wartką narracją. Wciągają. Dzięki swojej anegdotyczności, bogactwu obrazowania, odwadze szczerości wyznania. To "siedzenie w cudzej głowie" okazuje się interesującym doznaniem artystycznym. Wygodnym i bezpiecznym, bo zawsze można z niej wyjść i wrócić do własnej rzeczywistości. Chociaż czasami nie aż tak bardzo odmiennej. Dlatego wielu tak bliskiej.

Polecam wrażliwym duszom.



Dorota Kotas, Cukry, Wydawnictwo Cyranka, Warszawa 2021


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz