poniedziałek, 3 listopada 2014

"Wenecka intryga" S. Berry

Cotton Malone, były agent amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości, obecnie „nobliwy” duński antykwariusz nie mógł przejść obojętnie wobec otwartych nocą drzwi muzeum. Gdyby to zrobił, wyrzuty sumienia przeszkodziłyby mu spokojnie zasnąć. Nieważne, że znane mu było przysłowie: „ciekawość to pierwszy stopień do piekła”. On przecież i piekła się nie boi. A powinien. Bo dając się skusić,  trafił w to gorące miejsce. Dosłownie. O mały włos a zginąłby w płomieniach.  Ale, ale… bez niego dalsza akcja nie miałaby sensu. Dlatego na miejscu pojawiła się oczywiście jego wybawicielka, Cassiopieia Vitt. I już wspólnie pakują się w kolejne kłopoty. Oczywiście razem z Henrikiem Thorvaldsenem… 



A wszystko przez Aleksandra Wielkiego, Ptolemeusza i monety ze słoniem. 

Szybkie zwroty akcji, intrygujące zagadki, szczytny cel (ratunek milionów ludzi),  piękne rejony, i oczywiście czarne charaktery.

Bardzo dobra sensacyjna lektura. Polecam.



  • Steve Berry, Wenecka intryga, tłum. Daria Kuczyńska-Szymala, Wydawnictwo Sonia Draga, Katowice 2009

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz