adres obrazka |
Japończycy przywykli do trzęsień
ziemi. Słabsze nie robią już na nich wrażenia. Ale trzęsienie ziemi i tsunami,
które nawiedziły ich kraj w 2011 roku, to była katastrofa. Ogromne fale
przeszły z niszczycielską siłą, zabierając ze sobą wszystko, co napotkały na
swojej drodze. W jednej chwili bez śladu zniknęło wiele budynków, wiele zostało
zniszczonych, statki i łodzie znalazły się na lądzie, zginęli ludzie… Wszyscy
pamiętamy problemy z ratowaniem elektrowni atomowej w Fukushimie.
Tragedia.
Japończycy przetrwali. W cichym
bólu i z godnością. Ci, którzy przeżyli wzięli się do odbudowy. Bo przecież
trzeba żyć.
Piotr Kraśko widział na własne oczy
zrujnowane rejony. Pojechał tam jako reporter. Jego relacja robi wrażenie. I
pokazuje, jak potrafią sobie radzić w trudnych sytuacjach Japończycy.
Jego książka nie ogranicza się
jednak do opisu klęski. Wspomina o szybkiej kolei, sushi, cesarzu,
współczesnych idolach, sporcie narodowym, sukcesie gospodarczym. Dla
wzbogacenia naszej wiedzy dorzuca jeszcze kilka faktów historycznych.
Interesująca lektura na jeden
wieczór.
- Piotr Kraśko, Japonia, Wydawnictwo G+J RBA Sp. z o.o. & Co, Warszawa 2011
- cykl Świat według reportera
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz