Czy
uszkodzony mózg to uszkodzona dusza? Czy człowiek, który zmienił się z powodu
wypadku, zachowuje swoją tożsamość? Czy jest nadal tym, za kogo go mieliśmy? Te
i inne pytania wielokrotnie już zadawali sobie psycholodzy, filozofowie. I znów
pojawiły się one w kontekście historii opowiedzianej przez Christiana
Jungersena.
Jej główny
bohater, Frederik Halling, w ciągu kilku lat zmienia się z zagorzałego
pracoholika i człowieka sukcesu w ciepłego męża i ojca. Zmiany te następują
stopniowo i niezauważalnie dla bliskich, dlatego szokiem okazuje się jego
szaleńcza jazda samochodem, zakończona kraksą, po której kierowca dostaje
napadu furii i kończy z rozbitą głową nad przepaścią.
Tomografia
mózgu wykonana po wypadku w szpitalu wykazuje guza mózgu.
I nagle
wszystko staje się jasne. Nie było
żadnego cudu. Cała przemiana osobowości okazuje się wytworem choroby.
Frederik
przechodzi operację. Guz znika, ale znika również dawny Frederik. W wyniku
ingerencji w przodomózgowie, następuje uprymitywnienie jego zachowań. Zamiast
uczuć wyższych, pojawiają się pierwotne instynkty. Na domiar złego wychodzi na
jaw afera z defraudacją szkolnych pieniędzy. Okazuje się, że będąc chorym,
mężczyzna przejawiał skłonności do hazardu i stracił majątek należący do
szkoły, której był dyrektorem, na giełdzie. Stało się to przyczyną utraty pracy
części nauczycieli i dobytku jego, jego rodziny i całego zarządu szkoły. Za ten
czyn groziło mu więzienie.
W trakcie
śledztwa oczywiście pojawia się pytanie, czy kradnąc był świadomy swoich
czynów. Obrona oczywiście musi udowodnić, że nie.
W działaniu
na rzecz uniewinnienia działa początkowo tylko jego żona, Mia, angażując
wyspecjalizowanego w takich sprawach adwokata, Bernarda, znajomego z grupy
wsparcia. Oboje starają się udowodnić, że Frederik w tamtym okresie nie był
sobą. Działanie to zbliża ich do siebie. Stają się kochankami.
A tytułowe
znikanie? To przede wszystkim przemiany osobowości, zarówno chorych, jak i
zdrowych z nimi związanych. Ten rodzaj współudziału w zacieraniu tożsamości, w
narodzinach nowego. Dotyka to wszystkich bez wyjątku. I nie zawsze dobrze się
kończy.
- Christian Jungersen, Znikasz, tłum. Mateusz Borowski, Społeczny Instytut Wydawniczy Znak, s.449, Kraków 2015
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz