Martyna
Wojciechowska lubi podróże, ale lubi też ludzi. Tę jej sympatię wyczuwa się w
każdym tekście, który pisze. A pisze naprawdę interesująco, jak na pasjonatkę
przystało:)
Kraje nie są
dla niej tylko zbiorem dziwów natury, architektonicznych perełek, czy
pompatyczną historią władców, są też miejscem gdzie mieszkają podobni nam
ludzie, których dzień powszedni naznaczony jest zmaganiami z codziennością,
radościami i smutkami.
Każdy z tych
ludzi ma swoją opowieść, której warto posłuchać i pozwolić sobie na poznanie
odmienności.
Dlatego
też, gdy autorka odsłoniła przede mną kolejną interesującą historię, tym razem
kobiety-pilota, Nayiomy Rae, jak zawsze zasłuchałam się. Ale otworzyłam też
oczy, bo jakże nie zwrócić uwagi na piękne zdjęcia Tanzanii? I jak nie zauważyć
ciekawostek geograficznych i
przyrodniczych, przemyconych pod nimi?
Ach, ta
Afryka:)
Martyna
Wojciechowska, Tanzania, Wydawnictwo
National Geographic, Warszawa 2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz